Koniec Świata
Na początku było wielkie bum, ciemność i jasność, bezkresne morze, zło, raj, jajo, nie było niczego.. i w końcu się stało – powstał Wszechświat. Gromady, galaktyki, układy, gwiazdy, planety i wszelkie ciała niebieskie zrodziły się na kilkaset sposobów – w zależności od wiary. Człowiek, który wg nauki znajduje się zaledwie na skraju galaktyki, wg. większości wierzeń stanowi centrum wszystkiego. To dla niego wszystko powstało, a teraz jako kara za złe sprawowanie ma mu zostać zabrane to co dla niego najcenniejsze – życie (choć wg. niektórych będzie to nagroda). A jeżeli nie będzie człowieka to jaki jest sens istnienia Wszechświata?
Zapewne kiedyś będzie kres ludzkości. Jednak kiedy i jak to nastąpi? Na ten temat powstało do tej pory chyba więcej wersji niż tych związanych ze stworzeniem.. Przy człowieku – koty, które mają ponoć siedem żyć – wyglądają blado.., bo ileż to już ludzkość końców świata przeżyła? Mimo nieustannych apokalips – wojen nuklearnych, upadków komet, lądowań UFO i innych ciekawych wydarzeń, których pewnie nie dostrzegłem, bo być może za rzadko oglądam telewizję – wciąż jakoś oddycham.., a może mi się tylko wydaje.. Słuchając wciąż nowych wersji końca w 2012 roku postanowiłem napisać ten krótki tekst opisujący część apokalips, które nastąpiły i te które nas jeszcze czekają..
Stulecia, tysiąclecia – 1000, 1500, 2000
Koniec stulecia, tysiąclecia był od dawna utożsamiany z końcem jakiejś epoki. Ludzie dopatrywali się w tych liczbach magii i wielokrotnie z przekonaniem końca istnienia wkraczali w następny wiek. Niektórzy porzucali wszystko, albo dokonywali swoistej autodestrukcji w obawie przed cierpieniami. Na kartach historii zapisały się szczególnie trzy daty. Rok 1000, czy też 1500, które poprzedzały wielkie epidemie, klęski żywiołowe, głód były utożsamiane z plagami, a częste najazdy barbarzyńców dodatkowo wzmacniały przekonanie o nieuchronności apokalipsy.
Po przeżytym 1500 roku nastąpił rozkwit kolejnych spekulacji dotyczących planowanego kresu dziejów. Problem stał się na tyle poważny, że w 1516 roku oficjalnie zostały zakazane wszelkie dysputy na temat konkretnych dat. Trzecią znaczącą datą był rok 2000, który ze względu na znacznie większą wiedzę ludzkości (czyli pomysłowość) oraz ilość ludzi doczekał się niewiarygodnie wielu teorii zwiastujących koniec. Jedni mówili o wielkim kryzysie technologicznym, masowych wypadkach lotniczych, inni zaś o czasie przyjścia antychrysta czy też pojawieniu się krzyża na niebie. W owym czasie większość wizjonerów było zgodnych co do katastroficznego 2000 roku.
Oprócz wspomnianych, powszechne były doniesienia o magnetycznych burzach czy plamach na Słońcu, które zniszczą naszą planetę. Wg. innych coś się miało wydarzyć w naszym układzie planetarnym… Nie sposób wymienić wszystkich teorii, ale było ich sporo.. jak zawsze…
Rok 1997
Pomiędzy rokiem 1996, a 1997 – jak co 2537 lat przez nasz Układ Słoneczny, przelatywała sobie kometa Halle’a-Boppa. Informacje o jej pojawieniu obiegły świat i poruszyły wyobraźnię ludzi do tego stopnia, że jedna z grup nazywająca siebie Heaven’s Gate (Brama Niebios) popełniła zbiorowe samobójstwo, wierząc że po śmierci trafią na statek kosmiczny znajdujący się za wspomnianym ciałem niebieskim. Stanowi to doskonały przykład jak niebezpieczne mogą być proroctwa.
Rok 1998
Ten rok miał być ostatnim rokiem wielkich katastrof ekologicznych. Jak przewidywał Edgar Cayce, blisko połowa Ameryki Pólnocnej miała znaleźć się pod wodą.. podobnie jak Japonia.
Rok 1999
Jedna z najsłynniejszych współczesnych dat apokalipsy. Zapowiedź III wojny światowej przez jednego z najbardziej znanych jasnowidzów na świecie – Nostradamusa.
„W roku 1999 i siedem miesięcy
Z nieba zstąpi wielki Król Grozy
Wskrzesi on Wielkiego Króla Agolomis
Przedtem i potem Mars panować będzie wiecznie.”
Mars jest oczywiście symbolem wojny. Przepowiednia nie tylko podaje datę, ale również miesiąc co w przypadku tego jasnowidza było niecodziennością.. Nostradamus podobno przewidział wszystko należycie, ale nic co przewidział nie zostało rozszyfrowane zanim się wydarzyło. Oczywiście po minięciu lipca 1999 roku, wielu nadal wierzy w przepowiednie.. jedni mówią, że się pomylił o kilka lat, inni przełożyli wizje o kilkadziesiąt lat, a wielu cytuje dzisiaj cytat bez pierwszego wiersza mówiąc, że uderzy w nas kometa / tudzież planetoida lub nawet planeta w 2012 roku.
Rok 2008
14 października 2008 roku miało się wydarzyć coś nader interesującego. Tak przynajmniej twierdziło zgodnie wiele osób rzekomo kontaktujących się z obcymi cywilacjami za pomoca tzw. channeling-u. Główna orędowniczka tej teorii Blossom wypuściła w świat kilka książek dotyczących wydarzeń, brała udział w różnych audycjach i publikowała swoją teorię w Internecie.. Przekaz został przełożony pewnie na każdy język świata, a doyczyło pojawienia się statku kosmicznego nad Alabamą.
Rok 2009
Rok 2010
Wg. niektórych to o tą datę chodziło Nostradamusowi mówiąc o końcu.. Poza tym kolejny raz miała być widoczna gołym okiem planeta Nibru.
Rok 2012
To chyba najciekawsza z dotychczasowych apokalips, bo zginiemy chyba na więcej sposobów niż mamy włosów na głowie. Wszystkie poprzednie apokalipsy zostały wrzucone do jednego worka zwanego 2012. Wszystko dlatego, że ktoś obliczył, że kalendarz Majów kończy się na 2012 roku (ktoś inny, że ok. 4000, a ktoś jeszcze inny ze na 3700, ale to nieistotne, bo kogo interesuje co będzie za 2000 lat). Podam tylko kilka, ale z dnia na dzień pojawiają się nowe: lądowanie ufo, otwarcie bramy niebios, wybuch słoneczny niszczący atmosferę (tzw. rozbłysk gamma), przebiegunowanie Ziemi, III wojna światowa (a któż by inny jak nie Nostradamus!), uderzenie planety X, odkrycie tajnej wiedzy ukrytej w piramidach (mamy już nawet projekt, który od kupy lat nic nie znalazł i wieszcza z polski, który z liczby 718 „wyciągnął” 9 liczb). Zadziwiający jest sposób dochodzenia do tych teorii. Małe wybuchy na Słońcu, który zdarza się co 4 lata stał się potwierdzeniem teorii o Słońcu.
Przebiegunowanie, które trwa już bodajże 300 lat i potrwa jeszcze kilka tysięcy zdarzało się w naszej historii nie raz.. i ani razu nie było związane z jakąś katastrofą, a co ma zmiana biegunów z ruchem obrotowym Ziemi tego nawet wyobrazić sobie nie mogę, ale niektórzy zapewne sądzą, że odlecimy w kosmos, bo Ziemia zamiast nas przyciągać to zacznie odpychać :). I to wszystko pewnie jednego dnia. Pozostałe przepowiednie pozostawię takimi jakimi są…
Lata kolejne
Troszkę jeszcze zagład nas czeka, ale nie sposób wymienić wszystkich. Część przełożyła zagłady z 2012 roku na początek 2013. Ktoś inny przełożył III wojnę światową na o.k. 2070.. aaa i kometka się do nas zbliża za jakieś 20 lat.. to, że daleko – nie oznacza, że nie będzie takich samych rewelacji jak z 2012. Inni spekulują nad ok. 3700, jeszcze inni nad 4050.. Umrzemy jeszcze wiele razy zanim umrzemy naprawdę..
Aktualizacja 2022-04-09
Obecnie uważa się, że przebiegunowanie mogło przyczynić się do zagład w przeszłości. Sama zmiana biegunów nie jest może zbyt groźna, ale w trakcie tego procesu może dojść do znacznej utraty pola magnetycznego Ziemi co już wpływa na zwiększoną ilość promieniowania docierającego do planety. Jest to zwykle krótki okres trwający kilkaset lat, ale przebywanie w dzień na dworze w jego trakcie może spowodować bolesne poparzenia i przyczynić się znacząco powstawaniu nowotworów.