Metamateriały, czyli jak uszyć pelerynę niewidkę
Istnienie materiałów o niezwykłych właściwościach naginania fal elektromagnetycznych, przewidziano już pod koniec lat 60-tych ubiegłego stulecia, jednak dopiero na początku tego stulecia nauczono się je wytwarzać. Od tego czasu prace nad nimi ruszyły pełną parą. Aby zrozumieć co daje wspomniana możliwość naginania fali, musimy uzmysłowić sobie czym jest fala.
Wszystko jest falą
Otóż w uproszczeniu – falą jest każda cząstką istniejąca w poznanym przez nas świecie, czyli także każdy obiekt zbudowany z cząstek. Zarówno powietrze, jak i betonowa ściana, choć także dźwięk, światło, fale sejsmiczne, uderzeniowe, morskie… wszystkie te obiekty można opisać jako fale, a przykłady mnożyć w nieskończoność. Tak naprawdę kamienny głaz od strumienia światła różni się tylko długością fali – i choć ciężko to pojąć, jedno i drugie jest falą.
Materiały lewoskrętne
Metamateriały (a właściwie ich odmiana – materiały lewoskrętne), czyli wspomniane materiały potrafiące naginać fale, dają nam niespotykane dotąd możliwości konstruowania obiektów, których fale o różnych długościach, będą po prostu opływać. Wyobraźmy sobie światło, które zamiast odbijać się od nas, przepływa naokoło nas i wychodzi za nami. Gdybyśmy mieli taką właściwość to dla osób patrzących na nas stalibyśmy się całkowicie niewidzialni. Byłoby to możliwe, gdybyśmy pokryli się warstwą materiału potrafiącego odpowiednio naginać fale o długości (częstotliwości) z zakresu światła widzialnego. Na chwilę problemem nie jest konstrukcja materiału, który omija falę o określonej długości, a omija fale o różnych długościach. Rozwiązanie jest już jednak na tyle blisko, że lada dzień możemy spodziewać się prawdziwej peleryny niewidki, choć zapewne będzie to raczej produkt zarezerwowany tylko i wyłącznie dla wojska.